Baseball coat & sneakers

Zdjęcia do dzisiejszego posta zrobiliśmy kilka dni temu, jeszcze podczas trwania wczesnej wiosny, czy też przedłużonej jesieni, która zamieniła się w mroźną zimę. Teraz mogłabym co najwyżej opublikować tutorial pt. "Jak zaadaptować kołdrę na okrycie wierzchnie. 10 sposobów", bądź "Jak skutecznie uniknąć wyjścia spod koca". Dziś kolejny bardzo prosty i wygodny zestaw na co dzień, właściwie to nawet nie pamiętam kiedy opublikowałam jakąś stylizację przez duże "S", czyli taką, w której idąc przez miasto czuję się pozytywnie niezręcznie z powodu poziomu wystrojenia (w moim przypadku wystarczyłyby już buty na obcasie). Będę chyba musiała o takiej pomyśleć, zwłaszcza, że ostatnio trafiły do mnie buty na koturnie wyższym niż 5cm (tak, ekstremalne wysokości). A tymczasem poniżej zestaw z Tally Weijl :)






Don't mess with the messer!

Zawsze wychodzę z założenia, że jeśli ma się ukierunkowane zapatrywania na styl i estetykę, w niemal każdym sklepie, nawet takim, którego asortyment z pozoru zupełnie nam nie odpowiada i z góry go skreślamy znajdzie się coś dla siebie. Nawet choćby miały to być żmudne poszukiwania z godzinnym włóczeniem się po jednym sklepie, dziesięcioma rundkami wokół jednej ekspozycji, aż do pełnego ulgi pstryknięcia palcem "Ok, to jest to". "To", czyli przemyślany zakup - i to w miejscu, którego nasze zwyczajowe tournee po sklepach nie obejmuje. Wiele razy już pisałam, że wyprawa do centrum handlowego to dla mnie istna gehenna, konwulsje, zgrzytanie zębów i duszności, ale moje podejście zmienia się diametralnie jeśli taka wyprawa staje się swoistą misją, która ma konkretny cel. W piątek taką misją był wybór elementów stylizacji w sklepie Cropp. Zgodziłam się, bo ciekawość wzięła górę. Czy da się cokolwiek wybrać? Akurat w moim przypadku, gdzie rzeczywiście lubię niezobowiązujące, luźne połączenia zadanie nie należało to trudnych, zwłaszcza, że wiedziałam jaką mam bazę (buty To Be Announced, strapback Stussy i parkę z puchatym kołnierzem) i to do tej bazy starałam się dobrać resztę rzeczy. Wybrałam więc katanę w kwiaty z wiosennej kolekcji, złoty naszyjnik i same klasyczne bejsiki, czyli czarne jeansy rurki, czarny sweter i czarny szalik. Misja zakończyła się chyba całkiem pomyślnie!








My favorite moments of 2013

2013 rok to rok, który zabrał mnie tam, gdzie bez prowadzenia bloga zapewne nie mogłabym się znaleźć i zaoferował mnóstwo ciekawych projektów oraz współprac z takimi markami jak H&M, Pioneer DJ, Tally Weijl, Reserved, adidas Originals, River Island, Allegro, Rainbow Tours, Glamour, Topshop, Cropp, Levi's, itd.). Czas na podsumowanie! Zebrałam dla Was moje ulubione zdjęcia z minionego roku, niektóre jeszcze niepublikowane, niektóre z bloga, a niektóre z mojego konta na Instagramie. Mam nadzieję, że ilość zdjęć Was nie znuży i dobrniecie do końca :)

Tunis
Tunis
 Mono (moja pierwsza impreza, na której grałam przed publiką:D)
Sidi Bou Said

 Tunis
Tunis

Rihanna
eXTReMe Tracker
 
© 2010 PaniEkscelencja | Powered by Blogger Template