So it goes.

W zeszłym tygodniu zostałam niemal siłą zaciągnięta na tournee po sklepach streetwearowych (krzyż pański w deszczu oraz trudy i znoje spacerowania wśród głównie męskich ciuchów, kiedy to akurat miałam wizję zakupienia jakichś bardziej kobiecych rzeczy typu miętowy zestaw), ale opłaciło się, bo w Izzie shopie znalazłam bardzo fajny dodatek, torebkę wykonaną z kapsli Coca-Coli. Oprócz owej torebki w dzisiejszym poście mam na sobie koszulkę kultowego Boy London w kolaboracji z The Cobrasnake, fullcapa The Hundreds, czarne creepersy Underground, szorty Minkpink i kurtkę vintage pustynna burza. Acha, i na włosach nowy kolor.



eXTReMe Tracker
 
© 2010 PaniEkscelencja | Powered by Blogger Template