Some screenshots

W piątek, 27.11 w programie "Moda Polska" w Dzień Dobry TVN moja stylizacja zajęła pierwsze miejsce w konkursie na stylizację tygodnia. Nie jest to jakiś spektakularny sukces, ale zawsze pewna pociecha, że od czegoś trzeba zacząć. Grunt, ze jestem "total", jak to skonstatował Szanowny Pan Jacyków ;) Również 19.11, w tym samym programie, pojawiła się jedna z moich stylizacji, na którą dalej można głosować. A w najnowszym, grudniowym DJ MAG'u (dostępny w Empikach), w dziale lifestyle, będzie można znaleźć notkę o moich nielicznych poczynaniach :)

PS. Zapomniałam jeszcze o pojawieniu się moich stylizacji w programie IN&OUT stacji VIVA Polska :)

PS.2 Oglądajcie lookrTV 29 grudnia o 18.30 :)




Tonight I'm not taking no calls cause I'll be dancing!

Cekiny były jednym z głównych trendów lata, a ich panowanie i omniprezencja przedłużyły się aż do jesieni, ale jak wiadomo, nie trzeba posiadać szafy pełnej cekinowych ubrań i dodatków, żeby skomponować metaliczny, disco outfit. Więc kiedy tylko nadarzyła się sposobność, wykreśliłam z mojej listy must haves cekinowy blazer. Myślę, że pojawi się jako gość specjalny na niejednej imprezie.



New hairstyle

Ok. Jednak dodam. Weekendowy massive attack. Ciemniej i mniej kontrastowo, choć z moim talentem fotograficznym ciężko to uchwycić.

PS. Nie zagłębiam się w funkcje blogspota, ale przeoczyłam tę podstawową- możliwość dodawania komentarzy przez wszystkich użytkowników. Teraz już wszyscy będą mogli przeprowadzać inwigilację i swobodnie sobie pokrytykować:)


Feathers & leather

Spodnie to realizacja ( DIY ) mojej skórzanej wizji obszernej góry, niczym w pumpach i nogawek slim fit. Nie wiem czy ten fason znajdzie uznanie, ale publikacja w niczym bynajmniej nie zaszkodzi. Nie mam dziś siły (00.25h) dorabiać ideologii do tegoż zestawu, więc jeśli jakowaś kiedykolwiek się pojawi, zostanie przedstawiona.

Bardzo Wam Wszystkim dziękuję za maile, oraz komentarze, które otrzymałam w ciągu minionego tygodnia. Wszystkich Was jednocześnie przepraszam za brak odzewu , który spowodowany był brakiem dostępu do cywilizacji. A jako, że zostałam niemal zasypana pytaniami w sprawie koloru włosów, czuję się zobowiązana do wyjaśnienia tej sprawy na forum publicznym :) Otóż mój 'rudy', to efekt zabiegów fryzjerskich w salonie Goldwell'a ( jest to mieszanka farb 7OR, bądź 8OR z mixami KK, 00, na wodach 6 i 3, ew. Elumen- wszystko to skomponowane w dowolnych proporcjach, w zależności od pożądanego odcienia ).


Ms Excellency

Dla znużonych czernią, zaskoczenia dziś oczywiście nie będzie, gdyż w tym sezonie, jak i w poprzednim, króluje u mnie monotematyczność, wszelkie kombinacje, perturbacje i aberracje dokonywane są w obrębie jednej gamy kolorystycznej. Nie wiem, może to dlatego, że już sam mój kolor włosów wprowadza dość chaosu i nie chcę zahaczyć o estetyczną destrukcję, a może to też chęć odcięcia się od dawnej wizji spaczonego stylu, który był tak eksplicytny i pełen ekspresji, że nie dało się go nie zauważyć. Nie obiecuję powrotu do misz-maszu, na chwilę obecną cieszę się możliwościami wszelkich czarnych roszad. Sukienka oczywiście już się pojawiła, jednak nie miałam w zanadrzu innej (część rzeczy mam w domu, część w mieszkaniu) i z braku laku została wkomponowana w outfit. Futro to jeden z second handowych łupów, który wyniosłam niemal na ołtarze, w rzeczywistości jest to futerko dla dzieci, ale świetnie się układa i myślę, że doskonale wyglądałoby w połączeniu z długimi rękawiczkami. O żakiecie chyba też należy wspomnieć, bo jestem z niego strasznie zadowolona, nie wiem dokładnie z jakiej kolekcji pochodzi, ale podejrzewam, że Party, gdyż wisiało właśnie na dziale z owymi rzeczami. Na temat koronkowych, króliczych uszu, mogłabym napisać cały elaborat. Zobaczyłam je oczywiście u Olsenek, Gagi, a jako, że nie mam dostępu do Maison Michel, postanowiłam zrobić je własnoręcznie. Prosta, lecz czasochłonna sprawa. Wystarczy drucik, koronka, opaska, tasiemki, taśma, klej i odrobina chęci:)





eXTReMe Tracker
 
© 2010 PaniEkscelencja | Powered by Blogger Template